Ukończyłem w końcu trzeci rozdział i jestem z tego niezwykle zadowolony. Przepraszam za rysunki (wiem, że to koszmar), ale tak mnie jakoś naszło na zrobienie czegoś dziwnego, a napoje energetyczne naprawdę są dla mnie jak ambrozja.
Szkoła przed wakacjami jest świetnym miejscem do pisania. Brak nauki, tłumów na korytarzach i możliwość zwiania z lekcji nad rzekę znajdującą się w pobliżu budynku z kumplami. Tak, ostatni tydzień jest najlepszy.